Rozpoczęłam ostatnio studia podyplomowe z psychodietetyki. Kierunek brzmiący co najmniej intrygująco, aczkolwiek po pierwszych zajęciach mogę stwierdzić, że niezmiernie przydatny w praktyce dietetyka. Co czai się za nazwą psychodietetyki? 
Ogólnie i najprościej mówiąc - wszystko to, co siedzi w naszej głowie i odpowiedzialne jest za pewne zachowania bądź zaburzenia żywieniowe i to jak fizjologia powiązana jest z psychologią odżywiania.
Co z tego wyjdzie? To się okaże :-)
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz