czwartek, 31 grudnia 2015

Podsumowanie roku 2015. Czy zrealizowałam swoje postanowienia?


Pamiętacie może TEN wpis?
Dzisiaj o tym, co udało mi się w tym roku zrealizować. Z perspektywy tych 12 miesięcy dochodzę do wniosku, że pomimo tego, że z postanowieniami zwykle bywało krucho... teraz wyszło całkiem przyzwoicie :)
A więc:
1. Więcej planować
Mistrzostwa jeszcze nie osiągnęłam, ale... planuję coraz więcej. Wydarzenia zawodowe wymusiły na mnie tą umiejętność i okazuje się, że jest bardzo, ale to bardzo przydatna w wielu aspektach życia :)
2. Więcej ćwiczyć
Początek roku - przyznaję, nie było się czym popisać, natomiast końcówka - na plus. W końcu powstała siłownia blisko mojego domu, więc nie zastanawiając się kupiłam karnet. I chodzę! :)
3. Myśleć pozytywnie
Gdyby nie pozytywne myślenie nie udało by mi się wiele z rzeczy, które się wydarzyły na przełomie tego roku. O tym z chwilę...
4. Więcej się uśmiechać
Zdecydowanie się udało :)
5. Znaleźć pracę w której będę mogła się rozwijać.
Tutaj największy sukces - na początku roku dostałam pracę w poradni dietetycznej, a następnie otworzyłam własną - czy mogło być lepiej? Ten punkt zrealizowałam aż na wyrost! :)
6. Nie bać się próbować nowych rzeczy
Gdybym miała określić w jakikolwiek sposób rok 2015, nazwałabym go rokiem eksperymentów. Niektóre udane, inne mniej, ale tyle nowości, ile udało mi się zrobić/zaliczyć w minionym roku, nie udało mi się zrealizować chyba w pozostałych latach mojego życia.
7. Gotować przynajmniej jedną nowa rzecz w tygodniu. 
Czy ugotowałam łączenie 52 nowe rzeczy w roku 2015? Chyba nie, aczkolwiek sporo nowości zagościło w mojej kuchni, więc jest całkiem nieźle.
8. Przeczytać przynajmniej 1 książkę w miesiącu
Ten punkt zaniedbałam - przyznaję się bez bicia :) ale wróci na pewno na listę postanowień 2016 roku!
9. Publikować przynajmniej 1 wpis tygodniowo na blogu
Niestety tutaj również się nie popisałam, ale obiecuję poprawę!
10. Ograniczyć cukier w swojej diecie.
Z tym bywało różnie. Na pewno zaliczyłam sporo bezcukrowych okresów, ale bywały również czasy urodzinowo-imieninowo-świąteczne, gdzie jednak pojawiało się tego znacznie więcej niż bym sobie życzyła. Do poprawy na rok 2016 :)
11. Znaleźć więcej czasu na spotkania ze znajomymi
Punkt zdecydowanie na plus, choć początek roku kompletnie leżał pod tym względem. Druga połowa natomiast zdecydowanie nadrobiła początkowe straty :)
12. Cieszyć się każdym małym drobiazgiem.
Na początku, jak na nerwową osobę przystało, nie było zbyt kolorowo, aczkolwiek dużo w tej kwestii uległo potem poprawie. Teraz staram się nie zwracać uwagi na głupotki, które dotychczas potrafiły wyprowadzić mnie z równowagi. Pozytywne myślenie - to teraz moje hasło przewodnie!

Moi drodzy, z okazji kończącego się dzisiaj 2015 roku chciałabym złożyć Wam serdeczne życzenia na rok 2016. Samych sukcesów, spełnionych marzeń, zrealizowanych planów i zaliczonych postanowień. Oby rok 2016 był (jeszcze) lepszy niż miniony! Dzyń! :)


A postanowienia na rok 2016... w 2016 :)

1 komentarz: