[Wpis archiwalny z vitalia.pl]
Wbrew obawom niektórych z Was nigdzie nie uciekłam, jestem co prawda trochę odcięta od rzeczywistości ale wciąż tu zaglądam. Ten miesiąc był bardzo znaczącym miesiącem pod względem mojej nauki, kto piszę pracę magisterską myślę że mnie doskonale rozumie :-)
Wracając do tematu, co z tą kolacją? Co źródło to inna opinia, jednak w moim zdaniem nie powinna ona przekraczać 20% dziennego zapotrzebowania na energię. Dla dziennego jadłospisu o łącznej wartości 2000 kcal nie powinna ona przekraczać 400 kcal. Najistotniejszą kwestią tego posiłku jest lekkostrawność. Około godziny 22:30 każdego dnia nasz układ pokarmowy zwalnia swoją pracę niezależnie od trybu życia jaki prowadzimy. Kolacja powinna być zjedzona tak więc około 3h przed snem. Jedzenie posiłku o 18 jest z drugiej strony zupełnie nieuzasadnione, co więcej przedłużając nocną przerwę od jedzenia przestawimy swój organizm na tryb oszczędzania. No chyba że kładziemy się około 21.
Na kolację nie jemy tłusto. Tłuszcz zalega w organizmie przez długi okres czasu, co może przyczynić się nawet do trudności z zasypianiem. Ponadto unikamy produktów wzdymających takich jak cebula, rośliny strączkowe, czy nawet brokuły. Unikamy również ostrego przyprawiania potraw, słodyczy i gazowanych napojów.
Co zatem zjeść możemy?
Kanapki - bezpieczna i klasyczna opcja. Podobnie jak na śniadanie, możemy skonsumować je z sałatą, chudą wędliną, czy twarożkiem oraz dodatkiem np. pomidora, najkorzystniej sparzonego i obranego ze skórki.
Sałatki - z dressingiem na bazie niewielkiej ilości oliwy, która nie wpłynie negatywnie na proces nocnego trawienia. Powinny one składać się z warzyw lekkich i stosunkowo niskobłonikowych, które nie obciążą układu pokarmowego.
Serek wiejski z warzywami i/lub pełnoziarnistym pieczywem. Dobrym wyborem będzie grahamka lub chleb chrupki (tego drugiego osobiście nie lubię).
Mała porcja makaronu z lekkimi dodatkami jako posiłek na ciepło który preferuje spora część osób. Może być to chuda ryba bądź drób, najlepiej gotowany na parze lub po raz kolejny delikatne gotowane warzywa. Bez zawiesistych sosów i tłustych zasmażek.
Ryż z jabłkami jogurtem i cynamonem. Kolejna opcja na ciepło i choć nie jestem zwolennikiem jedzenia owoców na noc, jabłko może być okresowym wyjątkiem.
A jakie są wasze propozycje lub ulubione zestawy na kolację? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz